Typowe mieszkanie, w typowym bloku, w typowym mieście, w typowym kraju. Typowi bohaterowie i ich typowo łóżkowe tajemnice. Typowo ukrywane. Tylko po co?
„Musimy ciągle udawać, rozdarci między chceniem a zakazem, pożądaniem a karą piekielną, tym, co w głowie i tym, co poniżej. Ale zaraz, czy naprawdę musimy?” – pisze i pyta Dick Soltys, autor farsy „Kto puka?”. No bo czego tu się wstydzić? Po co kryć się w szafie? Bo pewne rzeczy robić można tylko „w domu po kryjomu”? Bo „co ludzie powiedzą?” Bo „co robisz w sypialni, to twoja sprawa” więc „się nie afiszuj”? „Czyli Panu Bogu świeczkę, a diabłu nocne igraszki w ramach podwójnego życia. Ale tam coś puka pod spodem!” – dopowiada Soltys.
„Kto puka?” wyciąga na jaw to, co bohaterowie farsy za wszelką cenę – choć może dość niezdarnie – próbują ukryć. To splot przezabawnych sytuacji – w sytuacjach, które może jednak aż tak zabawne nie są. Choć na pewno bawią.
Farsa „Kto puka?” została wystawiona po raz pierwszy w chilijskim Santiago pod koniec lat 80 (pod hiszpańskim tytułem „¿Quién empotra?”). Po latach pochodząca z Chile i Argentyny grupa realizatorek i realizatorów pod wodzą reżysera Alejandro de Nady wraca do klasycznego już tekstu, by przenieść go w sosnowieckie realia.
25 listopada spektaklowi towarzyszy akcja „Rodzice do teatru!”.
Tego dnia osoby posiadające bilet na „Kto puka?” mają możliwość bezpłatnego zostawienia swoich dzieci pod opieką animatorki. Aby skorzystać z akcji, prosimy o przesłanie wiadomości na adres: edukacja@teatrzaglebia.pl. W treści maila prosimy podać imię i nazwisko rodzica/opiekuna prawnego, numer kontaktowy oraz wiek dziecka/dzieci.
Fot. Jeremi Astaszow (Astashow Studio)