Wystawa malarstwa Beata Rojek do 31 października 2019 r. PKZ Dąbrowa Górnicza
Zapraszamy na Wystawę malarstwa Beaty Rojek “Ewolucja pożera własny ogon”!
Wystawa zagości w Galerii Sztuki Pałacu Kultury Zagłębia. Od 19 września do 31 października ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających.
Wernisaż odbędzie się pierwszego dnia wystawy, 19 września o godz. 18:00.
Wstęp wolny
Dodatkowo Galeria Sztuki PKZ będzie otwarta dla gości na godzinę przed wydarzeniami, które odbywają się w sobotę lub niedzielę.
Beata Rojek – kształciła się w Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu; obecnie skupia się na malarstwie, animacji, muralach i rysunkach. Żyje i pracuje w rodzinnym mieście – Wrocławiu.
Słowa od autorki: Prezentowana wystawa ma charakter retrospektywny. Dominują trzy pełne cykle prac wzbogacone o obrazy przełomowe, sygnalizujące przejście do kolejnej fazy twórczej. Każdy z cykli ma inną podstawę konceptualną, wypływa z innego źródła.
Pierwszy z nich zaprezentowałam w 2017 roku w galerii Entropia pod tytułem “Zmiana ekspozycji”. Konstrukcja prac z tego cyklu opiera się na odczuciu ruchu i próbie jego zapisu. Istotne w nich są kierunki, które poprzez zderzenia budują konkretne napięcia. Żywa, zdecydowana energia kształtów i barw wywołuje silne, bezpośrednie reakcje na poziomie emocjonalnym.
Drugi cykl miał swoją premierę w Koszycach w Galerii Šopa w 2017 roku i nosił tytuł “Wciąż nie widzę całości”. To fragmentaryczne obrazy, części większych, nieukazanych całości. Ich tworzenie było procesem głęboko intuicyjnym, w którym obraz ujawniał się poprzez moje działanie zamiast być jego przedmiotem. Starałam się uwolnić proces twórczy od założeń i oczekiwań co do końcowego rezultatu. Przełomowy jest tam poliptyk, w którym ponownie pojawiają się figuratywne przedstawienia.
Ostatnim cyklem jest seria gwaszy. Niebieskie prace, jakkolwiek figuratywne, traktuję jako opowieść o charakterze symboliczno-abstrakcyjnym. W zamyśle prace z tej serii powinny być prezentowane w formie chmury lub hipertekstu, jako że konstrukcja nie jest zbudowana linearnie, a bohaterowie nie są jednoznaczni. Przestrzeń galerii skusiła mnie do rozwiązania palowo-stacyjnego. Zachęcam jednak, aby swobodnie migrować pomiędzy słupami i rekonstruować mitologie ultramarynowych bogiń, heroin, demonów.